Kiedy można powiedzieć, że tocząc dialog apologetyczny w sieci odnieśliśmy sukces? Przed jakimi wyzwaniami, z których często nie zdajemy sobie sprawy, stoimy, podejmując się dyskusji apologetycznej w Internecie? Jak mówić i jak nie mówić o Bogu w sieci? Co to znaczy praktycznie? Czy to wszystko w ogóle jest potrzebne? I co ma do tego socjologia, analiza dyskursu oraz 1 Piotra 3:16?
Prawdopodobnie większość z nas, zwłaszcza z perspektywy minionego roku, potrafiłaby wymienić chociażby jedną problematyczną kwestię, dotyczącą komunikacji internetowej. Bańki informacyjne? Polaryzacja? Ograniczenia algorytmiczne? Wiele już o nich powiedziano. Jednak komunikacja internetowa nie zaczyna się i nie kończy na byciu wszechstronnie poinformowanym oraz na batalii o pozyskanie zasięgów czy polubień. Stanowi o wiele bardziej złożone zjawisko, w którym niezwykle łatwo o konflikty, niedomówienia, błędy i wpadki retoryczne.