Księga Joba otwiera starotestamentowy zbiór ksiąg poetyckich i mądrościowych. Job, w Polsce szerzej znany jako Hiob, wyróżniał się prawością na tle współczesnych sobie ludzi. Chlubił się nim sam Bóg: „Nie ma na ziemi drugiego takiego jak on” (Jb 1:8). Mimo to, z inicjatywy szatana i za Bożym przyzwoleniem, dotknęły go liczne cierpienia. Stracił swoje zwierzęta, swoją służbę, w końcu wszystkie swoje dzieci. Miary złego dopełniły bolesne wrzody, którymi pokryło się jego ciało. Cała księga opisuje duchowe zmagania Joba, który – przekonany, że jego cierpienie NIE jest karą za grzechy, których mógłby się dopuścić – usiłuje dociec, dlaczego Bóg postanowił tak go potraktować. Ostatecznie otrzymuje odpowiedź… A może jednak nie?
Pytania zadawane niebiosom przez Joba są wyrazem wątpliwości, które dręczą bardzo wiele ludzi. Czy ta starożytna księga może wnieść coś we współczesną dyskusję o tzw. problemie cierpienia?